niedziela, 10 lutego 2013

Prolog

 To nie będzie historia o szczęśliwej miłości

Ani o cudownej przygodzie pełnej radosnych niespodzianek.

Nie będzie to komedia przerywana wybuchami śmiechu.

Czy bajka ze szczęśliwym zakończeniem.

Nie ma tu miejsca na: „Żyli długo i szczęśliwie”.

Bo tak nie było.

To opowieść o śmierci i cierpieniu.

Nie tylko fizycznym.

To opowieść o grze, której zasady są bardzo proste:

Zabij, żeby przeżyć.

Grze, w której wygrany jest tylko jeden. I to nie będziesz ty.


To opowieść o Pierwszych Igrzyskach Głodowych.


Przeżyłam je. Przeżyłam, nie wygrałam.

Ale na zawsze zostanę zapamiętana jako ta, co je zwyciężyła.

Lily Anderson – Pierwsza triumfatorka z Dystryktu Czwartego.

Tylko, że wcale nie triumfowałam.




5 komentarzy:

  1. niedawno znalazłam tego bloga. prolog jest bardzo fajnie napisany. ciekawie się rozpoczyna. lecę czytać dalej. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow pięknie się zaczyna genialny prolog czytam dalej...

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też idę dalej czytać :) Igrzyska Śmierci oglądałam już wielokrotnie i 1 i 2 część teraz czekam na kolejną. ALe wzięłam się za czytanie książki :) Książka jest wspaniała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie się zapowiada :)
    Zapraszam do mnie :
    http://thg-clove-and-cato.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest świetne! Już uwielbiam ten blog!
    ~ Ewandora

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz c: one naprawdę bardzo pomagają w prowadzeniu bloga
I proszę o niespamowanie pod postami :) do tego jest zakładka SPAM